Skansen lokomotyw w Karsznicach ma stać się filią zduńskowolskiego Muzeum Historii Miasta. Na najbliższej sesji (23.01), rajcy miejscy mają zdecydować o przekształceniu obiektu w filię muzeum.Takie rozwiązanie pozwoli na lepsze zarządzanie skansenem. 

- Muzeum od 2009 roku zajmuje się tym skansenem. Miasto przekazało nam je w użytkowanie, natomiast sam skansen nie ma osobowości prawnej. Kiedy będzie utworzona filia, wówczas teren skansenu stanie się oddziałem muzeum. Osiedle Karsznice będzie miało na swoim terenie Muzeum Historii Miasta. Chodzi o to, żeby objąć opieką muzealną, przepisami tamten teren. Jest to sformalizowanie pewnego stanu rzeczy - tłumaczy dyrektor muzeum Tomasz Polkowski i dodaje, że dzięki przekształceniu będzie możliwe aplikowanie o środki zewnętrzne na rożnego rodzaju projekty i inwestycje. - W ubiegłym roku dzięki Urzędowi Miasta udało się skansen ogrodzić i oświetlić. Chcemy go ożywić, prowadzić tam lekcje muzealne, oprowadzać zwiedzających. Mamy kilka ciekawych pomysłów na ścieżki edukacyjne.

Historia Skansenu

Historia Skansenu sięga lat 80. XX wieku, kiedy to grupa pracowników Zakładu Taboru w Zduńskiej Woli Karsznicach wpadła na pomysł utworzenia małego muzeum kolejnictwa. Szczególnym zainteresowaniem objęte zostały lokomotywy nierozerwalnie związane z funkcjonowaniem magistrali węglowej Śląsk-Porty, bo właśnie dzięki niej Karsznice zaistniały na kolejowej mapie Polski. Linia kolejowa wybudowana w latach 1928-1933 połączyła Tarnowskie Góry z Gdynią i była jedną z najważniejszych inwestycji międzywojennej Polski. Starania o formalne zgody na utworzenie Skansenu rozpoczęto już w 1989 r. Po ich otrzymaniu przystąpiono do prac przygotowawczych m.in. wyremontowano budynek po dawnej olejarni. To w nim obecnie znajduje się Izba Historii. Pierwszym parowozem w zbiorze był Ty23-273 sprowadzony w 1990 r. z Żurawicy. Potem pojawiały się kolejne. Oficjalne otwarcie Skansenu miało miejsce 11 listopada 1993 r. w 60. rocznicę istnienia Zakładu Taboru Zduńska Wola Karsznice. Jak do tej pory zduńskowolski magistrat zainwestował w remont trzech parowozów oraz jednej lokomotywy spalinowej, co kosztowało prawie 190 tys. zł. Maszyny odzyskały swój dawny blask, jednak takich, które wymagają renowacji jest tam znacznie więcej.

Skansen w Karsznicach można zwiedzać z przewodnikiem po wcześniejszym skontaktowaniu się i ustaleniu terminu z Muzeum Historii Miasta. 

http://www.nasze.fm